Nadeszła wiosna, ruszyły tak długo wyczekiwane budowy dróg rowerowych. Gdy powstaną – setki tysięcy ludzi pozbędzie się wymówek, że jechać autem muszą, bo rowerem to strach, a przecież nie wolno po chodniku. Więc cóż zrobić – autem trzeba jeździć, ropę spalać, wschodnią gospodarkę finansowo wspierać. Ropa niechaj szerokim strumieniem płynie – wojny kosztują.
Na szczęście drogowcy, ułatwiają jak tylko mogą, by jak najwięcej wymówek dla wożenia co raz cięższego brzucha autem pozostało.
Cóż zatem robić, będąc poprawnym drogowcem?