Trasa: Gdańsk – Wyspa Sobieszewska
Dojazd rowerem na Wyspę Sobieszewską, nie jest oczywisty, pomimo że trasa dojazdu jest łatwa. Nasza trasa dojazdu i zwiedzania Wyspy Sobieszewskiej wyniosła 48 km, w tym sam dojazd z Gdańska to 17 km (w sumie ok 65km). Trasa w większości drogami publicznymi, asfaltowymi, niekiedy o znacznym ruchu samochodowym. Na Wyspie Sobieszewskiej droga wiedzie głównie duktami leśnymi i jezdnią. Niektóre odcinki momentami bardzo piaszczyste (nieprzejezdne). Odcinki piaszczyste można pominąć podczas zwiedzania, omijając „Mewią Łachę”. Na trasie nie spotkamy znaczących wzniesień.
Trasę rozpoczynamy w Gdańsku na dworcu kolejowym „SKM Śródmieście”. Przedostajemy się przez ruchliwe skrzyżowanie docierając do drogi rowerowej nad Kanałem Raduni. Jadąc wzdłuż kanału docieramy do skrzyżowania z ul. Podmiejską. Przecinamy „Trakt Świętego Wojciecha” jadąc dalej ul. Sandomierską. Podążamy wzdłuż Odpływu Motławy, aż do ul. Opłotki. Dalej drogą wzdłuż ul.Elbląskiej, pokonujemy tunel, jedziemy cały czas wzdłuż ul.Elbląskiej. Znika droga rowerowa, pojawia się pobocze, którym jedziemy aż do ul. Benzynowej w którą skręcamy przy rafinerii. Jadąc ul. Płońską, po lewej stronie mijamy rozlewisko Martwej Wisły.
Total climbing: 375 m
Miejsko – industrialny krajobraz wreszcie zmienia się w bardziej przyjemny dla oka i ucha. Podążamy cały czas drogą asfaltową. Po 17 kilometrach skręcamy w ul. Turystyczną, która prowadzi nas przez most pontonowy na Wyspę Sobieszewską. Wzdłuż mostu pontonowego powstaje już nowy, z prawdziwego zdarzenia most, którym niedługo będziemy się poruszać. Po wjeździe na wyspę, można uzupełnić prowiant lub skorzystać z punktów gastronomicznych, których najwięcej napotkamy tuż po wjechaniu na wyspę. W dalszej jej części nieco mniej.
Plaża przy wejściu nr 10 w sezonie jest oblegana przez plażowiczów, warto więc przejechać do kolejnego podziwiając czyste i piękne plaże z dala od zgiełku. W pobliżu środka Wyspy Sobieszewskiej znajduje się murowana wieża z której podobno rozpościera się piękny widok. Niestety wstęp na wieżę jest tylko dla grup zorganizowanych i trwa ok godziny co jest związane z wykładem, którego wysłuchanie się z tym wiąże. Nam się tam dostać nie udało.
Jeśli chcesz dotrzeć do rezerwatu Mewia Łacha, przygotuj się na prowadzenie roweru przez piaszczyste wydmy. Początkowo leśna ścieżka jest przejezdna, dopiero przy Wiśle, zaczyna pojawiać się bardzo sypki piasek, zmieniając stopniowo drogę w plażę. Na mijanych po drodze roślinach, czekają na nas w sezonie znane i nielubiane kleszcze.
Mimo przeciwności, warto przebrnąć przez wydmy docierając do punktu widokowego. Niewielkie podwyższenie pozwala obserwować panoramę rezerwatu. Jeśli uzbroisz się w lornetkę lub teleobiektyw, na okolicznej niewielkiej wysepce możesz dostrzec bałtyckie foki.
Podążając betonowym nabrzeżem w kierunku Mewiej Łachy zachowaj szczególną ostrożność – znaki ostrzegają przed zagrożeniem utopienia.
Dojazd do kolejnych punktów widokowych w zachodniej części Wyspy Sobieszewskiej jest znacznie łatwiejszy. Prowadzi do nich leśna ścieżka. Najpiękniejszy widok rozpościera się z punktu widokowego w pobliżu rezerwatu Ptasi Raj.
Do Wyspy Sobieszewskiej można także dojechać innymi szlakami, np Gdańską Drogą Św.Jakuba, jednak ze względu na nieprzyjemne doświadczenia (ścieki) na odcinku Zawodzie – Rzęsna, odradzamy dojazd wspomnianym szlakiem.
Dodaj komentarz